Ten wpis będzie krótki, bo też nie ma nad czym się rozwodzić. Dokończyłem poszywanie dna i przymocowałem sklejkę na pawęży. Wszystkie łby wkrętów zostały lekko zagłębione i zaszpachlowane mieszaniną Epidian 5 + PAC + pył drzewny. Na koniec całość została wyszlifowana, a wszystkie krawędzie zaokrąglone. Było trochę pracy ze szlifowaniem, ale na końcu efekt jest naprawdę budujący - widać już kadłub :). Wszystko zaczyna przypominać jacht, który ma szansę popłynąć, a nie jak dotychczas, kanciasty ulep z drewna. Profile, krzywizny i krągłości - to wszystko nadaje estetyki i zmienia postrzeganie.
Poniżej kilka zdjęć.
Nakładkę na dziób zrobiłem z trzech warstw sklejki 10 mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz