Jednym z warunków wzięcia udziału w regatach jest samodzielne zbudowanie jachtu i prowadzenie bloga z budowy. Jestem majsterkowiczem, więc i tak spędzam dużo czasu z swoim przydomowym warsztacie. Na co dzień po pracy dłubię w stali i przerabiam swoje auta offroadowe, lecz z drewnem nie miałem wcześniej do czynienia. Jednak to nie problem. Większe wyzwanie jest z dokumentowaniem postępu prac. Często oglądając filmy na Youtube, zastanawiam się, jak ci ludzie, którzy robią takie fajne rzeczy w swoich warsztatach, znajdują jeszcze czas, żeby tak dokładnie wszystko opisywać, filmować, robić zdjęcia itd. Ja często w ogóle nie pamiętam o dokumentowaniu swoich dokonań, bo tak pochłania mnie praca. No cóż, teraz musi być inaczej, bo takie zasady.
Poniżej mój warsztat mechaniczny przerobiony na szkutnię.
111 pierwszy
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje! Niniejszym nadaję Ci tytuł Przodownika Wsparcia Mentalnego mojego małego przedsięwzięcia ;)
OdpowiedzUsuń