Falka jest znowu na wodzie. Po usunięciu nieprawidłowości, które wyszły po pierwszym pływaniu, zwodowałem ją ponownie w Górkach Zachodnich z zamiarem odbycia rejsu kwalifikacyjnego. Jeszcze wczoraj przeglądając pogodę. planowałem popłynąć na Gotlandię, ale teraz zastanawiam się, czy nie będę miał problemów z powrotem, jeśli wiatr się nie odwróci na czas. Prognozy zmieniają się codziennie i trudno wyczuć. Myślę, że senariusz napisze wiatr i nie przywiązuję się już do tej Gotlandii, chociaż bardzo bym chciał.
Wychodzę jutro koło południa, może lekko po południu, bo mam jeszcze do zrobienia kilka rzeczy. Poniżej wklejam mapkę, na której będzie wyświetlana moja aktualna pozycja i przebyta trasa. Jakby coś nie było widać, to pod mapką jest link.
Zobaczymy jak łódka i żeglarz sobie poradzą. Trzymajcie kciuki😉.
Śledzenie: Setka „Falka” – rejs kwalifikacyjny po Bałtyku
Powodzenia💪 Pomyślnych wiatrów. Trzymam kciuki 👍👍👍
OdpowiedzUsuńOstro idziesz!! Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że relingi się pojawiły albo nie będą potrzebne - trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń